Swego czasu kupiłam od kolekcjonera Princess of Japan. Mold Kayla, piękna lalka- niestety nie umiem odtworzyć zniszczonego koczka- marzenie. Miałam wtedy jeszcze obsesję i parcie na uruchamianie tych nieruchliwych lalek, więc spędziłam naprawdę sporo czasu na znalezienie ciałka (niedrogiego, dodajmy) pasującego do niej kolorem. Znalazłam, kupiłam- stockowe ciałko Pullipa. Ma swoje wady- ograniczenia w ruchomości głową, naprawdę nieciekawe stopy, to, że to ciało nastolatki... Kolor był dobry, Japonka ruchliwa, ja szczęśliwa.
Do czasu, aż dotarła do mnie główka klonika lalki Licca (?)- miała dostać coś po skipper, miała poczekać cierpliwie, miała... Zaraz następnego dnia dokonałam detronizacji i zdekapitowałam piękną Kaylę, a pullipowe ciało otrzymała Licca (chyba Licca, nie rozeznaję się w tych lalkach zupełnie). Nic to, że wady ma jak wyżej pisałam, kolor dla odmiany niedobry bardzo- jestem szczęśliwa.
Myśl na dziś: habemus novam Reginam.
Ciało nie jest tak zupełnie bezużyteczne, umożliwia trzymanie przedmiotów:
Fragment chińskiego stojaka, różnica w kolorze, czyli nie spełniłam zeszłorocznego postanowienia, i zdjęcia dalej dupne robię :P
Jaka... łabędzia szyja. xD
OdpowiedzUsuńSzyja niczym Sera Myu :P
UsuńJaponka ładniutka, żal mi Kayli ;-)
OdpowiedzUsuńMi też, ale dostała już nowe ciałko- tez nieproporcjonalne i dośc komiksowe :) Straciła może na godności i wygląda bardziej na nastolatkę, ale jest ruchoma.
UsuńOj tam, Kayla na pewno już ci wybaczyła :P A ja się szczerze ucieszyłam, po przeczytaniu tego wpisu. Bo Pullipy się na coś jednak przydają, znaczy - na ciała :)
OdpowiedzUsuńOj, wielbiciele Pullipów by mi tego twierdzenia nie wybaczyli :) A Kayla mam nadzieję, że wybaczyła i na nowym ciałku bawi się równie dobrze.
UsuńŁadna ta buźka :)
OdpowiedzUsuńDziękuję- aktualnie choruję na twojego Kurhna, jest bardzo piękna :)
UsuńO rany - jest fantastyczna:)!
OdpowiedzUsuńDziękuję! Fantastyczne to są twoje łowy, zawsze zdobywasz niesamowite okazy :P
UsuńLovely doll! She has some very sweet features.
OdpowiedzUsuńShe is really cute, this cuteness is a manga styled tho. I like her v much but not sure if I want another :)
UsuńGlad you like her.
jakiś czas temu też zauroczyłam się właśnie Liccą -
OdpowiedzUsuńnie dziwię się zatem i Twemu zauroczeniu nic a nic...
To klonik, kupiony na ebayu za niewielkie pieniądze- co prawda część modeli już "wyszła", ale aukcja dalej wisi. Niestety lalki mają dośc tłuste włosy.
UsuńWszystko caca, ale tych dłoni nijak nie mogę przetrawić. Jak łapy potwora. I nie chodzi mi o Twoją lalkę, ale o wszystkie bidule z tymi "packami".
OdpowiedzUsuńKayla poczeka na swoją kolej, jestem pewna, że Lika lepiej się czuje w nowej skórze.
Lika czuje się świetnie, bo chyba od nowości nie miała żadnej skóry- więc każda "nowa" (i pierwsza zarazem) jest doskonała :P
UsuńRozczuliła mnie twoja historia jak okradłaś śpiącego żołnierza- ale może nauczył się z umiarem korzystać z dobrodziejstw alkoholu...