10 paź 2014

Posted by MajorMistakes Posted on 20:55 | 7 comments

Nowe

Wy nie wiecie, a ja wiem, jak rozmawiać trzeba z... sekretariatami. Walka z Systemem zmierza ku (odpukać przez lewe ramię i splunąć w niemalowane) szczęśliwemu końcowi. Po kilku tygodniach nerwów, wycieczek po sekretariatach, grożenia i przymilania się (naprzemiennie) odniosłam przynajmniej częściowe zwycięstwo. Aha, chyba zyskałam nowego wroga, bardzo mocarnego :)

Ale to nie to "NOWE" z zabawy Imago, którym się chciałam dzielić. W naszym bardzo dzikim i zdecydowanie bardziej angielskim niż francuskim ogrodzie pojawiły się nowe rośliny.




Były małe, kolorowe...


 A dopiero po długiej obserwacji zauważyłam, że bliżej im chyba do królestwa zwierząt.







Kiedy zorientowały się, że są obserwowane, były zatroskane i zaskoczone...


 ...ale koniec końców ucieszyły się z kontaktu :)


 I opowiedziały kilka plotek ze świata mchu i paproci.



Wracam raczej do blogowania, więc tego... witajcie ponownie?

In-joy