Szukam dzieci z serii Sylvanian family/Forest families/Maple Town/Calico Critters/Lil' Woodzeez, chętnie je odkupię czy wymienię.
I'm looking for kids from Sylvanian family/Forest families/Maple Town/Calico Critters/Lil' Woodzeez, I would like to buy them or trade them.
I znowu coś z listy Imago . Czy ktoś pamięta coś takiego, co nazywa się słońce? Ja nie bardzo. Wyłażę, gdy go nie ma, cały dzień przy świetlówkach, jak wracam do domu to ciemno... Tak właśnie się usprawiedliwiam, bo zdjęcia nędzniutkie. Alealeale od jutra będę miała więcej czasu- może uda się nad nimi popracować.
Dzisiejszy temat: CO CZYTAM?
Przeciętny Potwór nie czyta jednej książki rocznie. Rochelle i Clawdeen postanowiły poprawić statystyki i założyły mini klub książkowy (swoją drogą fajna idea).
I'm looking for kids from Sylvanian family/Forest families/Maple Town/Calico Critters/Lil' Woodzeez, I would like to buy them or trade them.
I znowu coś z listy Imago . Czy ktoś pamięta coś takiego, co nazywa się słońce? Ja nie bardzo. Wyłażę, gdy go nie ma, cały dzień przy świetlówkach, jak wracam do domu to ciemno... Tak właśnie się usprawiedliwiam, bo zdjęcia nędzniutkie. Alealeale od jutra będę miała więcej czasu- może uda się nad nimi popracować.
Dzisiejszy temat: CO CZYTAM?
Przeciętny Potwór nie czyta jednej książki rocznie. Rochelle i Clawdeen postanowiły poprawić statystyki i założyły mini klub książkowy (swoją drogą fajna idea).
Na koniec każda z nich chciała przedstawić swoją ulubioną książkę miesiąca. Rochelle:
Clawdeen była bardziej bezpośrednia:
In-joy
Clawdeen mnie rozwaliła na łopatki :D
OdpowiedzUsuńTo taka konkretna dziewczyna :)
UsuńButy Julii... chlip, chlip.
OdpowiedzUsuńFear not, my lady! Są do kupienia na chińskim ebayu! Jeżeli miałabyś ochotę kupić to możemy zrobić wspólne zamówienie :)
UsuńI fear a lot!
UsuńDo kupienia same buty czy z lalkami?
Buty można kupić same. Julia z butami pojawia się co jakiś czas jako lalka winx na Allegro, ale może już znalazła amatora.
UsuńJak widzę Clawd nie bawi się pierdoły i ostro przechodzi do rzeczy. I dobrze, bo w dzisiejszych czasach, nie ma co bawić się w konwenanse i czasem walnąć z grubej rury!
OdpowiedzUsuńJak znajdziesz to mityczne słonko, to poproszę o kwartę!
Nie ma, zeszło do Hadesu względnie zostało pożarte przez Fenrira- czy jak tam to było.
UsuńBardzo podoba mi się twoja nowa lalka, czy to znak, że przerzucasz się z barbiowatych na bardziej...dorosłe lalki? :)
JA?!? W życiu!!! Po prostu naszło mnie na coś "wypasionego" i jakbym wiedziała, że się na tym wypasie tyle nawku...rzam, to bym kupiła Barbie ;) Moja miłość do barbiowatych jest stała, ino czasem przygasa na chwilę ;)
UsuńA to mi ulżyło...
UsuńClawdeen się przyznała, co jej w duszy gra ;)
OdpowiedzUsuńA, w pewnym wieku trzeba grac w otwarte karty :P
UsuńA book club is a great idea even with just two people!
OdpowiedzUsuńI guess so...I always wanted to do something like that, it might be interesting.
UsuńZobaczyłam Twój post i teraz... rewelacyjny zestw mebmelków ... Super pomysł... z klubem... muszę do podsunać moim dziewczynom ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za pochwałę, mebelki przywiozłam z Berlina i trochę ucierpiały podczas transportu.
UsuńSłońce ?? A co to takiego ???? :(
OdpowiedzUsuńOstatnie zdjęcie pełne jest melancholii ...
Przyjrzałam się i zauważyłam nieobcięte nitki :( może to stąd ta melancholia?
UsuńSłońca faktycznie ani-ani, wysłałam umyślnego po baterie do aparatu, ale zanim wróci, to resztki tego anemicznego światła znikną zupełnie. Zaraza...
Jakie świetne książeczki. :) Są po prostu urocze. :)
OdpowiedzUsuńRobi się je bardzo łatwo, niestety chyba produkowałam je po ciemku, bo krzywe jakieś i koślawe :/ Ale cóż, książka, towar luksusowy i nie ma co narzekać.
UsuńJa chyba słońce wykasowałam? Albo zapomniałam :D miałam skasować bo słońca to nie ma :D hihi
OdpowiedzUsuńFajne czytelniczki u ciebie mieszkają :)
I zapomniałam napisać, że oczywiście zabawę można dowolnie modyfikować pod samego siebie :) ja wybrałam sobie takie tematy i narzuciłam dryl 30dni ale ty możesz inaczej :)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się zabawa, mam trochę kłopotów z interpretacją tematów, ale nie powinno być za łatwo :)
UsuńKsiążka Clawdeen jest genialna :D
OdpowiedzUsuńDziękuję, kiedyś zrobię tutorial książkowy- bo w rękach kogoś dokładniejszego ode mnie mogą powstać cudeńka a to takie proste jest. A książkę zawdzięczam Rossmanowemu >Skarbowi<, kopalni świetnych tytułów.
UsuńKlub książkowy! Świetny pomysł <3
OdpowiedzUsuńŁadnie wykonałaś książki, są takie czyste i nie rozmemłane, moje zawsze wyglądają jakby pochodziły z biblioteki. "Pora na potwora" wydaje się ciekawsza od "Jeszcze wolna" XD
Też jestem ciekawa "Pory..." ale chyba nie będę kupować. Swego czasu rzucałam się na książki dla dzieci, które mnie zainteresowały, ale teraz trochę przystopowałam, nie te finanse. :)
UsuńKsiążki, dobrze że jeszcze ktoś je czyta:)
OdpowiedzUsuńCałkiem sporo ktosiów- pytanie co się czyta. Ja na przykład najlepszy jakościowo okres miałam w gimnazjum- Nabokov, Lem, Marquez. A teraz tłukę albo kiepskie fantasy z ładnymi elfami, albo kryminały. Ideałem byłby kryminał z ładnym elfem- detektywem. Oooo, to jest myśl i pole do popisu :D
UsuńMoje monstery z pewnością sięgną po książki Wilbura Smitha- podejrzewam, że zaciekawią Mańka. Obie "Kostki": Brennan i Skelita pewnie wybiorą " Atramentowy świat". Lodzia i Żelka lubią "Błękitny zamek", bo to takie romantyczki. Clowdeen najbardziej lubi książki Karola Maya- bo nic ją tak nie relaksuje, jak dobry western. Gulia najbardziej lubi powieści historyczne o silnych kobietach, dlatego poleca gorąco "Smok w herbie" i "Kochałam Tyberiusza". Lester najchętniej czytuje kryminały- oczywiście, zawsze zaczyna od przedostatniego rozdziału, żeby wiedzieć, kto jest winny, a potem, to już może spokojnie czytać książkę.Liz lubi sagę o wiedźminie, a Jen najchętniej czytuje "Świat Czarownic". Ulubiona książka Tori to "Władca Lewawu"...
OdpowiedzUsuńBłękitny zamek LM Montgomery? Uwielbiam tę książkę :D
Usuńurokliwe te uszate - i pełne zapału czytelniczego...
OdpowiedzUsuń