Dziś będzie rzecz o aniele. Konkretniej- mojej współlokatorce. Anioł wspiera moją lalkową manię już to finansowo (ruda Julia z Hi! Glamm!), już to przemilczając pewne mało wygodne aspekty hobby.
Nie będę przytaczać wielu dowodów na jej świętość, napiszę tylko, że zniosła dzielnie stado lalek zajmujących naszą mikroskopijną łazienkę. A leżały one wszędzie-lalki dusiły się w biedronkowym płynie, lalki suszyły się na koszu na bieliznę, lalczyne ciuchy wisiały na kaloryferze.
Anioł zmilczał ten plastikowy najazd i dzięki niemu mogę ocenić Królikową metodę odszczurzania .
Zaprawdę powiadam wam- to jest dobre.
Kilka przemyśleń:
Nie będę przytaczać wielu dowodów na jej świętość, napiszę tylko, że zniosła dzielnie stado lalek zajmujących naszą mikroskopijną łazienkę. A leżały one wszędzie-lalki dusiły się w biedronkowym płynie, lalki suszyły się na koszu na bieliznę, lalczyne ciuchy wisiały na kaloryferze.
Anioł zmilczał ten plastikowy najazd i dzięki niemu mogę ocenić Królikową metodę odszczurzania .
Zaprawdę powiadam wam- to jest dobre.
Kilka przemyśleń:
- Płyn do płukania powinien mieć przyjemny zapach, a nie taki, który nami rzuca o ściany (biedne baśki czeka kwarantanna).
- Gorąca woda nie wyprostowała loków Myscenek. Niestety nie podziałała ona do końca na kolorowe pasemka wrotkary Westley- jak skudlone były, tak skudlone pozostały.
- Wróżka pomyślnie przeżyła operację, czyli Mattel nie do końca oszczędza na nowszych modelach.
- Panie/panowie zakolczykowani. Po wyjęciu z kąpieli należy delikatnie opróżnić im łby (wypełnione aromatyczną mieszanką), inaczej mają tendencję do niekontrolowanych wytrysków (he, he). Jak to mówią-biednemu płyn w oczy.
Wróżka przeżyła gorącą wodę i bardzo sobie chwali nowe, ruchliwsze ciałko.
Włoski nie są najpiękniejsze, ale w porównaniu z szczeropolskim, szlacheckim kołtunem, który nosiła na głowie wypadają nieźle.
-Chyba czas na jakieś lepsze ciuchy, hm?
In-joy
A odżywka była? Bez odżywki, to i gotowanie w płynie niewiele pomoże ;))
OdpowiedzUsuńW życiu nie powiedziałabym, że wróżka w kolorach waty cukrowej, tyle zyska na artykułowanym ciele, a zaprawdę powiadam- zyskała wiele!
Powinni zrobić na all opcję- "Kop teraz". Po otrzymaniu przedmiotu, jeśli jego jakość odbiega od szeroko pojętych społecznych norm, kupujący miałby prawo zasadzić sprzedającemu kopa. I to wcale nie wirtualnego!
Była odżywka, nie specjalistyczna co prawda, ale na inne podziałało. Przypuszczam, że loki Westley były po prostu w bardzo złym stanie-a może gorszego gatunku?
UsuńLalki wyglądają niego lepiej niż przed kąpielą i bardzo sobie chwalą twoją metodę :)
Opcja "Kop teraz" jest bardzo kusząca.
She may not have liked the hot water treatment, but she sure looks lovely.
OdpowiedzUsuńI was really anxious cause this was my first attempt at refreshing a doll. I'm glad she survived-and she doesn't look that bad, right?
UsuńThanks a lot for your visit :)
Bardzo ładna. :) Ma piękne oczy.
OdpowiedzUsuńDziekowac :)
Usuńhej
OdpowiedzUsuńpanna wygląda cudnie , zdjęcia są ciekawe .
mam pytanie co lalka trzyma w rękach z motywem ptaszków .
pozdrawiam
To moj stojak na bijou z kolczykami :) Jest na tyle wysoki, że lalka może sobie koło niego stać (co prawda mocno podparta).
Usuń