3 gru 2012

Doszło, doszło! Prezent na Mikołajki od mojej współlokatorki 
(macham w tym miejscu łapeczką) doszedł i został wybebeszony. 



Od razu pognałam na Allegro w poszukiwaniu kolejnej hajglamki, ale zdrowy rozsądek chwilowo zwyciężył. Na razie poprzestanę na parce lalek-pająków.
Ruda Julia mieszka ze mną od tygodnia, ale dopiero dzisiaj rano zaczęłam dłubać 
i montować jakieś zdjęcia (sesją tego nie nazwę). 


Oto jest Julia

 

Getry pokryte są dziwnym brokatem, który z trudem daje się oskrobać.Wrodzona skromność nie pozwala mi opisywać gestów, jakie się wtedy wykonuje.


Małe porównanie dziewczyn. Julia ze swoimi lokami jest zdecydowanie bardziej efektowna, ale ja wciąż nie przestaję zachwycać się Aleksą. 

***


A grudzień niestety oznacza sporo zaliczeń-czyli czas na naukawe spotkania. 


 Które w moim przypadku zazwyczaj kończyły się jakoś tak:

  
-A wiesz co mnie wkurza najbardziej? To, że na zdjęciach z profilu mój nos zupełnie znika!


Pytanie: podobno na lalki Hi! Glamm pasują ubranka Bratz. Czy ktoś może jest skłonny do eksperymentu?

In-joy
Categories:

1 komentarz:

Podziel się swoimi myślami :)