5 gru 2012

Posted by MajorMistakes Posted on 16:32 | 2 comments

Mysz-masz

Śniegu napadało tyle, co kot napłakał (i dobrze, pamiętam jeszcze dantejskie sceny sprzed kilku lat, kiedy ewakuowano oddział neonatologiczny, bo w wyniku ataku zimy padła elektrownia), ale mnie jakoś tak świątecznie natchnęło.
Mając za dużo czasu i sentymentalny nastrój, wyprodukowałam króliko-mysza. 
Jak na prototyp, to otrzymała zadziwiająco wiele szczegółów-na przykład metkę, o! Ogona brak...ale za to ma eleganckie wypchanie (ryż basmati).




Krok po kroku, krok po kroczku,
Skacze sobie mysz,
Skacze sobie wzwyż,
A gościńcem idą chłopi
Szukać szczęścia lub czasopism.
Idą święta, idą święta...

Karp IV 
słowa: Artur Andrus


Gdybym nie zdążyła, zapomniała albo została odcięta od internetu...wszystkim odwiedzającym i ich rodzinom życzę spokojnych Świąt.

In-joy
Categories:

2 komentarze:

  1. Świetny blog.
    Fajny, ciekawy post.
    Podoba mi się.;)

    Zapraszam do mnie:
    flushebrry.blogspot.com

    Zaobserwuj i skomentuj - odwdzięczę się ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Króliko-Mysz, o Matko! Ależ się uśmiałam :) Sympatycznie mu/jej z guzika patrzy.

    OdpowiedzUsuń

Podziel się swoimi myślami :)