Dawno tej pani nie widzieliście, prawda? Wystąpiła na początku mojej sesji, dzielnie pozując wśród gruzów, podczas gdy moja koleżanka streszczała mi "Grę o tron". Trochę to wszystko trwało, więc uznałam, że należy jej się nieco słodsza seria zdjęć.
"Faktycznie słodka... i nawet zjadliwa!" A z jakiej to okazji psica pracuje nad takimi dobrymi rzeczami?
Z okazji moich urodzin. Psica na tyle mi się spodobała, że usiłowałam dorwać też Taylor, ale ona nie chodzi za mniej niż 50 złotych a tyle za jeden psi łepek (nawet uroczy) nie chcę płacić. Ktokolwiek widział, ktokolwiek się pozbywa- blog dorobił się własnego maila, więc serdecznie zapraszam na negocjacje.
Urodziny tradycyjnie spędzę poza domem, prawdopodobnie z dala od internetu, więc na jakieś 10 dni robię przerwę od forum i waszych blogów. Do zobaczenia!
Dzisiaj upływa też termin konkursu, jeśli ktoś by się jeszcze namyślił, to TUTAJ są zasady.