22 mar 2015

Posted by MajorMistakes Posted on 16:20 | 10 comments

Wiosenne, mroczne dni...

...Nadchodzą, brzydkie słowo na >E< mnie czeka... więc zawczasu naprodukowałam zdjęć. Zadowolona schowałam lalki, schowałam wszystkie drobiazgi, i dwa dni później odkryłam, że jednak w mojej kreciej norze zdjęcia mogę robić wyłącznie w południe, najbardziej słoneczny dzień w roku, najlepiej na parapecie i tylko wtedy słońce jest w zenicie. A i tak będą mi się ręce trzęsły jak w delirium.

Szkoda mi trochę włożonego w to wysiłku, no i co tu ukrywać- jeśli nie wrzucę zdjęć teraz, to następne zrobię za miesiąc. Albo i gorzej, bo jednak kwiecień-maj-czerwiec będą mordercze pour moi, w tym roku muszę zmobilizować się maksymalnie i lalkowanie lepiej byłoby odłożyć na półkę.

Korzystając z czasu antenowego serdecznie przepraszam za moją wzmożoną aktywność na forum
i stalkowanie Waszych blogów- jak zawsze przed egzaminem robię WSZYSTKO, żeby tylko uniknąć nauki. Alors... Mocno stereotypowa sesja Kayli.







Cień należy być może do mojej Psicy, która intensywnie chciała uczestniczyć tamtego dnia w sesji :)






Modelka: Really Rosy Lea na ciałku Liv Sophie
Categories:

10 komentarzy:

  1. stereotypowa czy nie - fajna!
    Lea zdaje się szykować do
    ceremonii parzenia herbaty :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak wspaniale ubrana !!!
    Ja też odbywam sesje zdjęciowe parapetowe ....

    OdpowiedzUsuń
  3. Kayla jest prześliczna. A co do egzaminów, to ja w czasie sesji, zawsze miałam manię, sprzątania, gotowania i pieczenia ciastek;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mogę się uczyć, bo w szafie wisi pajęczyna? Jeszcze tylko sprawdzę pocztę? Zjadłabym coś dobrego, najlepiej czterodaniowy obiad, który sama przyrządzę? Każda wymówka dobra :)

      Usuń
  4. Such a delightful setting!

    OdpowiedzUsuń
  5. Może i stereotypowo, ale pięknie:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kayla jest prześliczna. :)

    OdpowiedzUsuń

Podziel się swoimi myślami :)