Są tacy, którzy swoją kolekcję planują starannie, a każdy zakup przemyślą kilka razy. Otóż ja do tego zacnego grona nie należę- całe moje zbieranie zaczęło się od okrzyku "jakie one ładne! Chcę!!!1", i tak to się teraz giba.
Pierwszą kupiona przeze mnie lalką była Imogene od Wildflower (model Maya), która fizycznie pojawiła się w mojej kolekcji (zawsze trochę mi głupio kiedy używam tego dużego słowa na określenie paru kartonów z trupkami) jako druga.
Teraz,...
7 sty 2016
Posted by MajorMistakes
Posted on 19:22 | 12 comments
Wild flower, star of my dreams, the most beautiful thing
Subskrybuj:
Posty (Atom)