Ostatnio przeżyłam prawdziwy wysyp lalek- sporo zakupów zrobionych pod wpływem chwili zaowocowało ciekawymi egzemplarzami, ale i oddaliło mnie od mojego marzenia. Nałożyłam sobie bana na Allegro i Ebay, zaczęłam też ostrożniej czytać blogi (taaaka Kira mi przeszła koło nosa).
Na pociechę zostało mi rozrośnięte stado, a nim między innymi ten sympatyczny klonik (imitujący dollikin?). Jej duże oczy i młodziutka twarz nasunęła mi na myśl koreańską pop-kulturę z jej przepięknymi idolami.
Zabawa Imago rozpoczęła się 16 listopada, ale obiecałam Wam- nie będę bombardować zdjęciami :) a to dopiero mój trzeci wpis, więc chyba słowa dotrzymuję. Wzór, bo każdy z nas dąży do jakiegoś wzoru, prawda?
Na pociechę zostało mi rozrośnięte stado, a nim między innymi ten sympatyczny klonik (imitujący dollikin?). Jej duże oczy i młodziutka twarz nasunęła mi na myśl koreańską pop-kulturę z jej przepięknymi idolami.
Ulzzang
(inaczej Eoljjang albo Uljjang) jest koreańskim określeniem na
internetowego celebrytę. Dosłowne tłumaczenie to "najlepsza
twarz" i to w sumie zamknęłoby cały temat :) Ktoś piękny
może stać się ulzzang, jeżeli zdjęcia jego twarzy zostaną w
internecie ocenione jako atrakcyjne i mające w sobie to coś. Jak w
każdej rywalizacji także i tu istnieją reguły: obowiązkowy
liner, specjalne soczewki, metrowe sztuczne rzęsy i
perfekcyjny wygląd... Ci, którzy wybiją się na tle pozostałych
mogą liczyć na pewną sławę- może wyłapie ich agencja, może
zaistnieją w mediach.
Charakterystyczny
wygląd stał się obietnicą sukcesu, a to, co kiedyś było
zarezerwowane dla nielicznych, ewoluowało w styl.
Zabawa Imago rozpoczęła się 16 listopada, ale obiecałam Wam- nie będę bombardować zdjęciami :) a to dopiero mój trzeci wpis, więc chyba słowa dotrzymuję. Wzór, bo każdy z nas dąży do jakiegoś wzoru, prawda?
In-joy