16 lis 2014

Posted by MajorMistakes Posted on 18:18 | 6 comments

Uśmiech


Czy wam też ten czas tak ucieka? Nie będę oryginalna, jeżeli ponarzekam na za krótką dobę- wstaję przed słońcem, wracam po ciemku, lalki kwiczą samotne, kolejka do prezentacji się wydłuża...
Niestety wszystko musi poczekać, jestem bardzo zajęta, a z organizacją czasu u mnie po staremu.

Na razie pokażę lalkę, którą chyba mogę nazwać regionalką, prawda?- którą sprzedano jako Japonkę, według mnie to raczej Koreanka w bardzo tradycyjnym, być może weselnym stroju.

Bardzo podoba mi się jej płaska (zero rasizmu tutaj, część ludzi ma głęboko osadzone oczy, część ma wszystko "bardziej na wierzchu", oba typy są atrakcyjne) twarz. Nos z małym garbkiem, małe usta i uszy to podobno (podobno, powtarzam za paroma komentarzami anonów) kanon urody starszych Koreańczyków, młodzi wolą urodę panazjatycką. Miałam ambitny plan wyszukania każdej części jej garderoby/biżuterii
i rzetelnego jej zidentyfikowania, ale wyłożyłam się już na jej fryzurze. IMHO jest to styl Eo'yeo Meori, charakterystyczny dla kobiet na dworze. Ciekawe są jej buty (aczkolwiek wydawało mi się, że tradycyjnie do hanbok nosi się takie na obcasach, może to od epoki zależy), które wyglądają mi na mongolskie. Się porobiło... Jeżeli ktoś miałby ochotę
i wiedzę identyfikować lalkę, bardzo chętnie uaktualnię post :)
   Lalka siedzi zapomniana już prawie rok i uśmiech się z lekkim wyrzutem patrząc na mnie, więc przemycam ją jako kolejną część zabawy Imago :)